poniedziałek, 12 marca 2012

Obecna Sytuacja Humanitarna w Syrii



Walki  w  Syrii  trwają  już  od  ponad  roku,  reżim Baszara  al  Assada nie  składa  broni,  a  w krwawych  represjach  ginie  dziennie około  stu cywilów.  Ponad  30 000  Syryjczyków  w  różny sposób  walczy  z  takami  brutalnej  władzy,  ale  i także  z  klęską  humanitarną.

Obecnie największym problemem jest brak możliwości pomocy rannym oraz ich ewakuacji. Wojsko, bez ostrzeżenia, strzela do bezbronnych ludzi na ulicach. Celem są także kobiety i dzieci, często poddawane torturom, katowane na śmierć. Dzieci są świadkami brutalnych morderstw dokonywanych na rodzicach, lub same umierają na ich rękach. Taki akt agresji sił rządowych przeciwko cywilom jest bez wątpienia zbrodnią przeciwko ludzkości. Istnieje również wiele udokumentowanych przypadków, kiedy to ranni podczas pokojowych manifestacji byli zabierani do wojskowych szpitali gdzie byli torturowani i następnie zabijani. Świadkowie krwawych represji opowiadają również o złym traktowaniu więźniów politycznych, których jest obecnie ok.14 tysięcy. Więźniowie są bici kablami, dniami pozostawiani w przepełnionych celach, bez jedzenia, picia, snu, często dotkliwie okaleczani.


Obecne dane ONZ mówią o ponad 7500 zabitych, tysiącach rannych potrzebujących natychmiastowej pomocy oraz wielu zaginionych.

Ponad 7 tysięcy Syryjczyków uciekło do pobliskiego Libanu. Tam znaleźli schronienie, podstawową pomoc i co najważniejsze, chwilowe bezpieczeństwo. Teraz jednak nie jest już to możliwe,  tydzień temu wojsko zbombardowało most w mieście Al-Qusajr który umożliwiał ucieczkę do Libanu. Obecne dane ONZ mówią o ponad 7500 zabitych, tysiącach rannych oraz wielu zaginionych. Dane są jedynie szacunkowe, ponieważ  al  Assad nie  zezwala na wjazd przedstawicieli ONZ oraz Czerwonego Krzyża do Syrii, którzy zbadaliby sytuację. W rejonie najbardziej krwawych walk brakuje wszystkiego: żywności, leków, wody pitnej, elektryczności oraz miejsc gdzie można opatrzyć rannych. Pomimo tego, że Syryjski Czerwony Półksiężyc  ma dostęp do rejonów gdzie walczą powstańcy, to skala potrzeb jest tak wielka, że ich pomoc jest niewystarczająca. Dopiero  w grudniu 2011 roku zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Valerie Amos wezwała do mobilizacji sił aby zapobiec klęsce humanitarnej. Ważne jest także, aby organizacje humanitarne mogły swobodnie i bezpiecznie dystrybuować niezbędne artykuły pierwszej potrzeby. Liczba zgonów szybko wzrośnie jeżeli dotychczasowa sytuacja nie ulegnie zmianie. Do tej pory władze Syrii nie zezwalały na pomoc humanitarną z zewnątrz ani na pomoc w ewakuacji rannych. Reżim chce ukryć skutki swoich brutalnych ataków, masowych egzekucji, tortur, dlatego też izoluje się od jakiejkolwiek pomocy czy mediacji ze strony społeczności międzynarodowej.

***
Jednak ile niewinnych osób musi zginąć, aby mogło dojść do stanowczej i efektywnej interwencji państw Zachodu?  Kwestia polityczna póki co przeważa nad względami humanitarnymi. W ostatnich dniach dochodzą do nas sygnały, że Valerie Amos wypracowała porozumienie w sprawie przeprowadzenia ograniczonej oceny sytuacji w kraju, również wysłannik ONZ i Ligii Arabskiej, Kofi Annan, wysłany do Syrii  prowadził w sobotę rozmowy z al Assadem, jednak skuteczne efekty wydają się być wątpliwe. 

Razem możemy stanąć przeciwko tyranowi i jego zbrodniczej machinie w nadchodzący czwartek. Zapraszamy Wszystkich na demonstrację przeciwko reżimowi Baszara al-Assada, która odbędzie się przez ambasadę Syrii w Warszawie (ul.Gosczyńskiego 30) w czwartek, 15 marca 2012 roku o godzinie 12.

Autorka: Alicja Ukraińska
Sekcja Orientalistyczna „Ars Politica”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz