W dniu dzisiejszym, dla telewizji Polsat udzielił wywiadu Daniel Kowalski - członek Zarządu Koła Naukowego "Ars Politica".
Daniel, jako reprezentant środowisk osób głuchych i niedosłyszących od lat toczy walkę w obronie praw niepełnosprawnych. Rząd, który od niedawna ni stąd ni zowąd mocno zainteresował się "społecznie wrażliwą" lewicą, milczy w obliczu stawianych przed nim postulatów. Pierwszym z nich jest powołanie pełnomocnika rządu ds. osób głuchych i niedosłyszących. Dzięki niemu, osoby te zyskałyby ułatwioną drogę w dalszym dochodzeniu swoich spraw, jak np. lobbowanie na rzecz dobrej ustawy o języku migowym.
Rząd Donalda Tuska powołał już niejednego pełnomocnika do rozwiązania niejednego palącego problemu w polskim społeczeństwie. Oprócz najnowszego nabytku, przetransferowanego niedawno Bartosza Arłukowicza, hitem jest też minister-terminator ds. zwalczania korupcji. Ach, czego się nie zrobi dla 43-procentowego słupka...
Społeczność osób głuchych i niedosłyszących doświadczała to liczy sobie aż ok. 900 tys. osób w całym kraju. Od wielu lat żyjemy na marginesie społeczeństwa - wyjaśnia Daniel Kowalski - nie dostrzega się cierpienia, którego doświadczamy na co dzień. Mamy ograniczony dostęp do tłumaczeń na język migowy. Ułomności systemu tłumaczy się brakiem środków finansowych. Niezrozumiały jest dla nas fakt, czemu pieniądze są oszczędzane w pierwszej kolejności na niepełnosprawnych.
Problem przybiera skalę globalną - kontynuuje - chociażby na rynku pracy. Głusi uważani są za niezdolnych do konkurowania z osobami w pełni sprawnymi. Koło się zamyka - większość z nas utrzymuje się ze świadczeń socjalnych.
Razem z trenerem i konsultantem Polskiego Języka Migowego z Panem
Pawłem Rosikiem złożyliśmy w tej sprawie pismo do Pana Premiera Donalda Tuska.
Czas pokaże, czemu faktycznie służyć ma pełnomocnik rządu ds. wykluczonych.
Konstanty Chodkowski
Stąd można ściągnąć treść podania, z którym Daniel poszedł do Premiera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz