piątek, 30 września 2011

Debata w Vistuli


Po interesujących spotkaniach u Z. Hołdysa w klubokawiarni „Chwila”, tym razem przyszedł czas na typowo polityczną debatę, która miała miejsce w prywatnej uczelni „Vistula”. Oczywiście nie mogło na niej zabraknąć delegacji naszego koła naukowego. Co do samych gości to z osób pierwotnie zaproszonych zjawił się tylko kandydat na senatora Pan Krzysztof Rybiński (który jest z resztą rektorem owej uczelni, więc wypadało się pojawić). Barw PJN-u bronił pan Tomasz Dudziński (nr. 1 na liście PJN do sejmu w Gdańsku), natomiast Ruch Poparcia Palikota reprezentowany był przez „trójkę” na warszawskiej liście pana Tomasza Szypułę.
Frekwencja na sali nie powalała na kolana i moim skromnym zdaniem, również sama debata nie zachwyciła.
Przez większą część spotkania pytania zadawała dwójka młodych prowadzących, więc zaproszeni goście byli na ogół dobrze przygotowani, zarówno z pytań z dziedziny gospodarki, prawa, edukacji jak i polityki zagranicznej. Można, więc powiedzieć, że mieliśmy sporo merytorycznej rozmowy, lecz brakowało fajerwerków i ostrej wymiany zdań między kandydatami.

Najwięcej emocji wzbudził temat miękkich narkotyków. Tutaj opinie kandydatów były zgoła odmienne. Największą wiedzą zabłysnął Pan Dudziński, który rzucając tytułem „Requiem dla snu”, mógł sprawić wrażenie osoby, która nie widzi żadnej różnicy między twardymi , a miękkimi narkotykami. Ogólnie rzecz biorąc wydawało się, że kandydat PJN-u nie ma zupełnie swojego zdania na większość tematów i rzuca tylko programowymi hasłami „swojej” partii.

Debata rozkręciła się dopiero wtedy, gdy głos został oddany słuchaczom zebranym na auli.
Mimo tego, że czasu na pytania od publiki nie było zbyt dużo to , również nasze koło zaakcentowało swoją wizytę pytaniami o narkotyki, oraz o alkohol na stadionach do Pana Dudzińskiego, oraz o sposób prowadzenia kampanii (a stricte o wywieszanie plakatów wyborczych) do pana Rybińskiego.

Sama debata, mimo, że tak jak pisałem na wstępie nie zachwyciła, jest z pewnością ciekawym doświadczeniem i na pewno nie był to czas stracony.

Moim zdaniem największą wiedzą, opanowaniem i doświadczeniem w przekroju całej debaty błysnął „gospodarz” Pan Krzysztof Rybiński, lecz trzeba uczciwie powiedzieć, że pozostała dwójka oponentów nie postawiła za wysoko poprzeczki. Najważniejsze jednak jest to, że możemy gościć co raz więcej debat i spotkań z osobami, które mają rządzić w naszym kraju i z każdymi kolejnymi wyborami, mamy więcej możliwości poznawania takich właśnie osób i wyrabiania swojej własnej opinii na ich temat.

Adrian Trompka

Chwila demokracji vol. 2: Kidawa-Błońska u Hołdysa


Reprezentacja naszego koła po raz kolejny odwiedziła knajpkę Z. Hołdysa, w ramach realizowanego przez niego projektu "Chwila demokracji". Tym razem gościem była wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, Pani Małgorzata Kidawa-Błońska.

Nie jest to osoba budząca tak dużo emocji jak wcześniej zapraszani goście, co może być jedną z  przyczyn niewielkiej frekwencji na spotkaniu. A może powodem jest słabnąca pozycja Platformy..? Wróćmy jednak do spotkania. W pierwszej części rozmowy posłanka opowiadała o swoich młodzieńczych latach, studiach, fascynacji aktorstwem i związaną z nim życiową przygodą. Dowiedzieliśmy się, że Pani poseł swoją karierę polityczną zaczynała od najniższego szczebla tj. samorządu terytorialnego, chociaż wcześniej planowała powiązać swoją przyszłość z filmem. Wytwórnia filmowa, którą założyła wspólnie z mężem wydała nawet film pt. "Skazany na bluesa".

Druga część spotkania: wolna amerykanka – pytania od publiczności! Najwięcej z nich dotyczyło tzw. spraw obyczajowych, społecznych: aborcji i in vitro, ale także edukacji i systemu szkolnictwa wyższego. M. Kidawa-Błońska chwaliła pracę rządu Donalda Tuska w kwestii aborcji (mając na myśli ustawę, która podobno jest już gotowa do rozpatrzenia przez sejm), i edukacji, odpierając ataki oraz przedstawiając zalety nowej ustawy o szkolnictwie wyższym. Posłanka poparła także pomysł wprowadzenia do szkół religioznawstwa oraz etyki. Podkreśliła również potrzebę ulepszenia edukacji seksualnej polskiej młodzieży. Nie podała  jednak żadnych konkretów, tj. sposobów na ulepszenie obecnego prawa w tej  sprawie. Spotkanie zostało zdominowane przez 3 osoby, które zadały znaczną większość pytań. Członkowie naszego koła nie dali się jednak tak łatwo i im również udało się zadać kilka pytań Pani poseł.

Po spotkaniu udało nam się zdobyć podpis Pani poseł do naszej "magicznej książeczki", a także zamienić z nią kilka słów. Potwierdziliśmy również współpracę  z Z. Hołdysem. Czekamy na pierwsze rezultaty.

Tym samym projekt "Chwila demokracji" dobiega końca, natomiast  spotkania w klubokawiarni "Chwila" nadal będą realizowane. Polecam tą intelektualną rozrywkę jako wspaniały wstęp do "rozgrzania" swojego umysłu przed rokiem akademickim. Kończąc chciałbym jeszcze podkreślić, że osobiście bardzo cieszę się z faktu, że są organizowane takie akcję jak ta, w której politycy spotykają się z wyborcami, w dosyć luźnej, zupełnie innej niż w mediach, atmosferze. A jeszcze bardziej pocieszający jest fakt, że na takie spotkania przychodzą ludzie. To znaczy, że nasza demokracja się rozwija i oby tak dalej!

Mateusz Wrocławski



PS. Zapraszamy do regularnego odwiedzania strony Klubokawiarni "Chwila":

piątek, 23 września 2011

Chwila demokracji... z KN "Ars Politica"!

Po Januszu Palikocie i Elżbiecie Jakubiak przyszła kolej na Ryszarda Kalisza. Spotkanie z politykiem, realizowane w ramach cyklu debat z młodymi wyborcami, poprowadził inicjator akcji – Zbigniew Hołdys. Nie mogło tam również zabraknąć silnej reprezentacji naszego koła naukowego.

Nie bez uzasadnienia klub „Chwila” informuje, iż są to debaty z wyborcami. W odróżnieniu od politycznych dyskusji, do których przywykliśmy, to właśnie głosujący mają szansę przepytywania przedstawicieli poszczególnych ugrupowań. W drugiej części spotkania, po wcześniejszej rozmowie z prowadzącym, politycy odpowiadają na wnikliwe pytania potencjalnych wyborców. A ci bywają wyjątkowo bezlitośni.

Luźna rozmowa Kalisza z Hołdysem o przeszłości nasuwa jeden wniosek. Mianowicie – droga, jaką w życiu politycznym przebył najlepszy w tej kadencji sejmu poseł, jest imponująca. Były studia w Szwajcarii, była działalność w organizacji studenckiej, prężnie rozwijająca się kariera prawnicza. Ostatecznie Ryszard Kalisz odnalazł swoje powołanie w środowisku polskiej polityki. Poseł przyznaje, że zawsze miał wyraźny pociąg do tej dziedziny życia. Jego zamiłowanie do przemówień i publicznych wystąpień obserwujemy na co dzień. Z pewnością wpływ na decyzję o prowadzeniu aktywnego życia politycznego miał na Ryszarda Kalisza ówczesny prezydent – Aleksander Kwaśniewski.

Jak na debatę przystało, nie obyło się bez pytań dotyczących kwestii światopoglądowych. Pytany o wiarę odpowiada, że o ile z wiarą nie ma dużego problemu, tak ma kłopot „z tym wszystkim, co reprezentuje Boga na ziemi”.

Druga część spotkania, znacznie ciekawsza, przyniosła ze sobą odpowiedzi na pytania o przyszłość. Zarówno SLD, jak i całej polskiej lewicy. Polityk zapytany o różnicę między jego ugrupowaniem, a obecnie rządzącą Platformą Obywatelską mówi, iż podstawowym czynnikiem odróżniającym te dwie partie jest stosunek do jednostki. SLD jest partią nastawioną na potrzeby obywateli. Trafnie skomentował do Zbigniew Hołdys podając interpretację mówiąca o tym, iż „Platforma stawia na pieniądz, bo sądzi, że pieniądz wygeneruje dobro ludzkie, a lewica stawia na człowieka, bo może się okazać, że w walce o pieniądz człowiek przegra”.

Zgromadzeni na sali młodzi ludzie pytali również o ewentualną powyborczą koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. Odpowiedź Ryszarda Kalisza wywołała owacje wśród tłumu. Poseł z pełną stanowczością stwierdził, że z dniem, w którym lider SLD zdecyduje się na koalicję z PiS, sam składa mandat poselski. Myślę, że to właśnie za takie odważne decyzje Kalisz może liczyć na sympatię dużego grona wyborców.

Osobiście uważam, że tego typu debaty są potrzebne. Ważne jest, aby politycy mieli okazję zmierzyć się z pytaniami wyborców i w ten sposób pozyskiwać ich głosy. Ogromnie cieszy, że klub „Chwila” zdecydował się na cykl spotkań z politykami. Spotkań, na które przyjść może każdy z nas.

Po debacie udało się nam nawet otrzymać autograf Ryszarda Kalisza z dedykacją dla koła naukowego i co najważniejsze – perspektywę współpracy ze Zbigniewem Hołdysem!

Amanda Dziubińska


PS. Zapraszamy do regularnego odwiedzania strony Klubokawiarni "Chwila":